Pierwszy miesiąc działania w nowej siedzibie za nami. W ostatni dzień września postanowiliśmy poznać sąsiadów z ulicy Dworcowej i nieco zacieśnić z nimi więzi. A czy jest lepszy sposób niż integracja przy wspólnym posiłku? Uznaliśmy, że jesienną porą najlepiej sprawdzi się talerz gorącej, aromatycznej zupy, a właściwie zup, bo przygotowaliśmy ich aż 8, w tym 2 autorskie.
„Podejdź no do płota. Kulinarne spotkanie sąsiedzkie” – pod takim hasłem upłynęło nasze przedpołudnie zapoznawcze. Gdy lody zostały przełamane, poprosiliśmy sąsiadów o ocenę naszych dokonań. Na trzecim miejscu ex aequo zupy bawarska i meksykańska. Srebrna bulionówka przypadła pierogowej i barszczowi ukraińskiemu. Złota bulionówka trafiła do zupy gulaszowej.
Konkursy rządzą się swoimi prawami, a puste garnki fasolowej (z białej fasoli) i kremów z ziemniaków oraz soczewicy mówią swoje. Brak zwycięstwa nie oznacza przegranej. Wychodząc z założenia, że czym szkoła bogata…, zaserwowaliśmy również nasze tradycyjne wyroby. Przyznajemy, że chodziło o zrobienie dobrego wrażenia. Ciasteczka paryskie i miętowe, babki, placki, sernik z rzeźbą 3D w galarecie, domowe wędliny i pasztet ze znakiem „Produkt polski” (czytajcie: nieprzetworzony i wyprodukowany w Polsce) – tymi specjałami staraliśmy się wkupić w łaski nowych sąsiadów. Liczymy na to, że się udało.
Przyszli kucharze z nauczycielami zawodu sporządzili następujące zupy:
• krem z soczewicy
• krem z ziemniaków
• barszcz ukraiński
• zupę bawarską
• zupę fasolową meksykańską
• zupę fasolową z białej fasoli
• zupę pierogową
• zupę gulaszową